Marinara – niedoceniona i zapomniana włoska pizza. Czy winną jest królowa Margherita?

Pizza – początkowo miała zaspokajać głód biednych ludzi. Następnie weszła na salony królewskie. Teraz to najpopularniejsze danie w każdym zakątku świata. Jedzą ją studenci, rodziny i biznesmeni. Doczekała się kilkudziesięciu odmian i niezliczonych składników (na które Włosi nie zawsze się zgadzają). W tym wszystkim wielu z nas zapomniało o prawdziwej kwintesencji pizzy – delikatne, chrupiące ciasto, słodki, lekko kwaśny sos pomidorowy i… ciągnący ser. Czy tyle składników wystarczy? A co gdybyśmy zdjęli ser? Niektórzy zapewne sobie tego nie wyobrażają, ale to właśnie ta prosta pizza, bez nabiału, podbiła setki lat temu serca Włochów. Jej oblicze zmieniło się jednak za sprawą rozkapryszonej królowej Małgorzaty, dzięki której na kawałku pszenicznego placka z pomidorami pojawiła się mozzarella.

Krótka historia pizzy marinary 

Chcąc opowiedzieć historię włoskiej pizzy marinary, musimy sięgnąć trzysta lat wstecz. To wtedy opracowano przepis na pizzę składającą się z zaledwie trzech składników. Miała ona być pożywnym, sycącym i niedrogim posiłkiem dla biedniejszych ludzi. Zasłynęła jednak nie tylko jako pizza najuboższej klasy, a także jako danie marynarzy. Stąd jej nazwa. W podróży pizza sprawdzała się idealnie. Wszystko to dzięki długim terminom przydatności jej poszczególnych składników. Sam sposób jej przygotowania też nie jest skomplikowany. Jednak stworzenie znakomitej pizzy wymaga doświadczenia i znajomości sekretów, przekazywanych przez Włochów z pokolenia na pokolenie. 

O tym jak królowa Małgorzata wyparła włoską pizzę marynarzy 

Królowa Małgorzata Sabaudzka panowała we Włoszech u schyłku XIX wieku u boku Humberta I. Władczynię, podczas podróży do Neapolu, zaskoczyło to, czym zajadają się jej poddani. Znudzona jednak swoją kuchnią, zażyczyła sobie, aby napoelitański kucharz Rafaelo Eposito przygotował dla niej słynny placek z pomidorami. Królowa chciała spróbować posiłku, jakim żywiła się niższa warstwa społeczna. Zdziwiony Eposito przyrządził zatem królowej trzy rodzaje pizzy: 

• z pomidorem i czosnkiem, tzw. pizza marinara,
• z serem i bazylią, tzw. alla mastunicola,
• z pomidorami, serem i bazylią.

Ostatnia brzmi znajomo? To właśnie ona do tej pory znajduje się jako pierwsza w menu każdej pizzerii. Królowej Małgorzacie tak posmakowała, że postanowiła na stałe wprowadzić ją do swojego jadłospisu. Podziękowała kucharzowi, który na jej cześć nazwał klasyczną pizzę z mozzarellą „margheritą”. 

Czy pizza marinara to po prostu włoska pizza margherita bez sera? 

Czy Rafael Eposito eksperymentując z marinarą, dodał do niej tylko ser? Niekoniecznie. W pizzy marzynarzy znajdziemy czosnek, którym nie przyprawia się margherity. Dzięki jego użyciu pizza jest wyrazista i nieco ostrzejsza. Poza tym oba włoskie placki zawierają sos pomidorowy, oliwę z oliwek i oregano. W marghericie możemy znaleźć również świeżą bazylię. Obie pizze to klasyk kuchni włoskiej. Są wyborem prawdziwych smakoszy. Dla szefów kuchni ich przygotowanie to niełatwe wyzwanie. Kucharze muszą wydobyć z tych trzech składników całą głębię smaku.

Prostota, za którą kochamy włoską pizzę

Składniki używane w kuchni włoskiej muszą być najwyższej jakości. Podczas przygotowywania sosu do pizzy warto użyć świeżych pomidorów. Ciasto stanowiące podstawę całego posiłku powinno być idealnie wyrobione, a następnie dobrze wypieczone. W tych klasycznych pizzach nic nie ukryje się pod przyprawami, których również należy używać rozważnie. Wybierając pizzę marinarę lub margheritę możemy odkryć prawdziwą jakość i kwintesencję włoskiego smaku. 

Włoska pizza marinara to świetny wybór dla wegan 

Marinara jest z natury wegańską pizzą. Jest to więc doskonała opcja dla osób na diecie roślinnej. Ciasto na pizzę zawiera zwykle mąkę, drożdże, sól i wodę. Pozbawione jest zatem nabiału i jajek. Osoby, które nie wykluczają ze swojej diety tych składników, mogą się cieszyć drugim klasykiem — pizzą margheritą. Przepyszna kuchnia włoska powinna być dostępna dla każdego. Wykonana z najwyższej jakości składników, jest dobra zarówno z serem jak i bez niego. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby dorzucić do niej pieczarki, bakłażana lub inne ulubione składniki. Stworzenie pizzy z własnej kompozycji to sposób na wymarzoną pizzę w wersji wegańskiej lub tradycyjnej.